Duety kuchenne: meble i stół w tym samym dekorze

Kiedyś stworzenie spójnego stylistycznie wnętrza kuchennego – takiego, w którym stół będzie pasował do mebli, a krzesła wpasują się w estetykę całości, wymagało sporo czasu i zaangażowania. Trzeba było z kilku kolekcji, często różnych producentów, wyczarować wymarzoną kuchnię, w której poszczególne elementy będą do siebie pasowały. Dzisiaj problem ten właściwie już nie istnieje, przynajmniej w ofercie firmy KAM, producenta mebli kuchennych z Milejewa, który w komplecie z zabudową oferuje stoły i taborety. To po pierwsze wygoda – nie musimy już szukać pasujących do siebie mebli. To również odpowiedź na popularny obecnie trend minimalistyczny. W monolitycznych aranżacjach kuchennych, utrzymanych w jednolitej kolorystyce i pozbawionych zbędnych detali, wszystko musi do siebie pasować. Aby dodatkowo zaakcentować wrażenie ładu i harmonii, wybieramy te same dekory na fronty mebli, blaty kuchenne, czasami wykończenie ściany nad blatem i przede wszystkim stół, który postawimy w takiej kuchni.

- Obecnie jadalnia nie stanowi osobnego pomieszczenia, ale jest miejscem zaaranżowanym w kuchni czy zaraz przy niej. Dlatego coraz bardziej koncentrujemy się na tym, by była nie tylko funkcjonalna, ale idealnie dopasowana, a wręcz identyczna jak zabudowa kuchenna – potwierdza Sylwia Kowalska-Mikutel ze Spółki Meblowej KAM. – Kilka lat temu zdecydowaliśmy się ułatwić to zadanie naszym klientom i zaproponowaliśmy w kolekcji KAMduo stół i taborety dopasowane kolorystycznie do zabudowy kuchennej. Pomysł ten okazał się niezwykle trafiony. Duże zainteresowanie spowodowało, że rozpoczęliśmy produkcję stołów również w komplecie do zestawów mebli Olivia i jednej z nowszych kolekcji – Olivia Soft.

Taka komplementarna oferta na pewno ułatwi aranżację wnętrza kuchni. Decydując się na stół z tej samej kolekcji co zabudowa kuchenna, mamy pewność, że będzie wykończony dokładnie takim samym dekorem, bez różnic w odcieniu.

- Najbardziej popularne dekory można spotkać w ofercie wielu producentów, co nie oznacza, że są one identyczne. Zaskoczeniem może być, że stół w odcieniu dąb sonoma, orzech, sosna czy wenge będzie się różnił od mebli, do których go dokupiliśmy – przyznaje Sylwia Kowalska-Mikutel. – Dlatego już na etapie przygotowywania projektu kuchni warto zastanowić się, czy chcemy również, aby był w niej stół w identycznym kolorze jak fronty czy blat kuchenny i zdecydować się na jego zakup razem z całą zabudową, najlepiej z tej samej kolekcji. To często również bardziej ekonomiczne rozwiązanie.

O tym, iż stół pełni niezwykle ważną rolę w kuchni nikogo nie trzeba przekonywać, dlatego szkoda z niego rezygnować nawet na korzyść baru, wyspy czy półwyspu. Wbrew pozorom, nawet w niewielkiej kuchni da się wygospodarować miejsce do wygodnego spożywania posiłków bez ograniczania funkcjonalności całego pomieszczenia. Rozmiar stołu można dopasować do powierzchni, jaką dysponujemy. Najlepiej, jeżeli ma on formę kwadratu lub prostokąta, wówczas jeden z boków można przystawić do ściany. Jeżeli nie mamy miejsca na krzesła, możemy z powodzeniem zastąpić je taboretami. Taboret nie tylko można schować pod stołem, nie zajmuje wówczas cennego miejsca, ale ma również dodatkowe praktyczne zastosowanie: można go użyć, aby sięgnąć po przedmioty schowane w górnych szafkach.

Doskonałym przykładem zaaranżowania niedużej kuchni, w której znajdzie się miejsce na wszystkie niezbędne sprzęty, pojemne szafki i funkcjonalne szuflady, a także stół i taborety jest zestaw Singiel Plus z kolekcji Olivia. Niedużych rozmiarów stół i poręczne taborety są dostępne w takim samym wybarwieniu jak fronty mebli. Wszystko doskonale do siebie pasuje i tworzy stylistyczną całość.